wtorek, 27 maja 2014

A co to jest LIFESTYLE ?

Chyba każdy z nas spotkał się w swoim życiu z określeniem "lifestyle". A czy ktoś z nas w ogóle wie co to tak naprawdę znaczy?

Definicja kategorii lifestyle jest bardzo szeroka. Można pod nią podpiąć bardzo wiele rzeczy. Modę, podróżowanie, diety, imprezy. Wszystko co kojarzy się z czymś i z niczym. Można określić to jako nowinki, trendy, które przychodzą do Polski ze Świata.

Lifestyle – czyli z angielskiego po prostu styl życia. Z założenia specyficzny lifestyle może cechować różne subkultury, zarówno w dawnych jak i w dzisiejszych czasach. Subkultury charakteryzują się odmiennym stylem ubierania, fryzurami i ogólnym sposobem bycia.



Spójrzmy jednak, co się dzieje wśród ludzi, którzy teoretycznie nie wpisują się w schemat żadnej subkultury. W dzisiejszych czasach powstaje coraz więcej "lajfstajlowych" blogów. Prawda jest taka, że ludzie podciągają pod to hasło wszystko, co możliwe. W tej kategorii opisują co jedli w danej restauracji, co kupili w danym sklepie i za ile, jakich kosmetyków warto używać lub do jakiego państwa polecieli na wakacje za 1000zł w ubiegłym miesiącu. Krótko mówiąc – wszystko i nic. Nie potrafię zrozumieć fenomenu takich blogów. Według mnie jest to forma pokazania światu tego, "co ja mam, a Ty nie masz", pewien rodzaj przechwalania się. Zresztą w tym celu powstała popularna aplikacja Instagram. Robimy zdjęcia swoich zwierząt, śniadań i drogich ubrań a później wrzucamy je do sieci, żeby inni to mogli zobaczyć i zazdrościć. Gdzie w tym wszystkim indywidualizm, dlaczego jednostki nie chcą się wyróżniać od innych tylko ślepo ich naśladować?


Każdy ma swój styl życia i ten styl powinien być unikatowy. No, chyba, że chcemy ślepo podążać za "blogerami", którzy tak bardzo próbują być trendy. Nasuwa mi się tylko jedno pytanie – jakim autorytetem oni są, że ludzie tak bardzo chcą być tacy sami, jeść to samo, nosić te same ubrania? Zaczynam sądzić, że czytelnicy blogów tworzą już kolejną, nową subkulturę roku 2014, chociaż nie są nawet świadomi tego, że są tak postrzegani.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz