Całkiem poważnie zaczęłam myśleć
o swoim ślubie. Chciałabym, aby nie był on tradycyjny.
Zainspirowało mnie to do przeszukania internetu, aby dowiedzieć
się, jakie najbardziej szalone wesela organizowano.
Okazuje się, że coraz częściej
praktykowany niekonwencjonalny sposób to ślub pod wodą. Zazwyczaj
para zakłada na siebie strój i wyposażenie nurkowe, a akt
małżeństwa podpisują odpowiednim wodoodpornym pisakiem.
Można też wziąć ślub w jaskinii.
Na całym świecie znajduje się tylko kilka jaskiń, w których jest
możliwe zorganizowanie ceremonii ślubnej. Jedna z nich znajduje się
we Włoszech w Umbrii, gdzie goście na czas ceremonii byli zmuszeni
zejść po drabinie i założyć kaski. Na czas przysięgi panna
młoda przebrała kask na welon.
W Chinach, najczęściej przy okazji
Walentynek, odbywają się zbiorowe śluby. Mają zapewnione
dodatkowe, niespotykane akcje, np. w 2007 roku nowi małżonkowie
razem posadzili na jednej z pustyń drzewa.
Jak zwykle najbardziej pomysłowi są
Amerykanie. Jedna z par wzięła ślub w outletowym sklepie TJ MAXX.
Inna ceremonia ślubna odbyła się bez udziału... grawitacji. Ślub
odbył się wewnątrz specjalnie zmodyfikowanego kadłuba samolotu
Boeing 727. Panna młoda na sobie kolczyki przypominające małe
planety, pan młody miał na sobie spinki do mankietów w kształcie
statku kosmicznego, a goście weselni ubrani byli w niebieskie
kombinezony. Był też ślub na rolkach, na lodowcu na Alasce czy na
balonie. Zdjęcia ze wszystkich tych ślubów można obejrzeć na
stronie: http://www.oddee.com/item_98424.aspx.